Komentarze: 1
Kocham taką zimę :D. Śnieg, mróz, słoneczko... Kurczę żałuję, że nie mam odwagi wrócić do jeżdżenia na nartach. Żałuję, bardzo żałuję ale cóż jak odwagi brakuje to tak to jest...
No i stało się! Nika założyła bloga - a tak się przed tym broniła. I co to teraz będzie;-) pożyjemy zobaczymy.
Kocham taką zimę :D. Śnieg, mróz, słoneczko... Kurczę żałuję, że nie mam odwagi wrócić do jeżdżenia na nartach. Żałuję, bardzo żałuję ale cóż jak odwagi brakuje to tak to jest...
Nie lubię walentynek. Po prostu nie lubię! Uważam je za głupie święto. Może bym uważała ineczej gdybym dostała chociaż jedną walentynkę :( ale nie dostałam.
Smutno mi i już...
Na walentynki, które już niedługo, i w które i tak nic się nie wydarzy bo nikt o mnie nie pamięta :( niech będzie piosenka Beaty Bednorz "W cieniu Twoich rąk":
W cieniu Twoich rąk
Ukryj, proszę mnie.
Gdy boję się,
gdy wokół mrok,
Bądź światłem,
Bądź nadziei dniem.
Wszystkim, o czym śnię,
Głosem w sercu mym,
Jak ręka, która trzyma mnie
Nad brzegiem nocy, brzegiem dni.
Bądź jak skrzydła dwa,
Kiedy braknie sił.
Chwyć mnie i nieś,
Niech niebo bliżej będzie,
Tak bardzo chcę
W ramionach skryć się twych.
I tyle...
Czy można polubić wizyty u dentysty? Można :) zwłąszcza jak się ma takiego dentystę jak mnie się trafił :)
Na wizytę umówiła mnie znajoma bo potrzebowałam konsultacji chirurga szczękowego. Zapisała mi godzinę, miejsce, nazwisko na karteczce i powiedziała, że dentysta młody, mało kto go jeszcze zna ale jest dobrym fachowcem. No więc poszłam...
Otwierają się dwrzwi gabinetu a w środku... kolega z liceum :p. Że też ja głupia idiotka nie skojarzyłam tego naziwska! No ale cóż było robić - z dwojga złego lepszy kolega dentysta niż ginekolog :p.
No i było miło, nawet bardzo miło. Nic nie bolało, mało kosztowało. Ząb da się uratować.
Umówiłam się na następną wizytę - a co tam... :D
Nie da się porównać dzisiejszego dnia z poniedziałkiem tydzień temu. Ten był o niebo lepszy. W pracy święty spokój. Życie płynie swoim rytmem. Szefowej nie ma był więc spokój ;). Poza tym zrobiłam kilka nadplanowych rzeczy. Bez sensu napisałam nadplanowych rzeczy. Co to znaczy nadplanowe rzeczy? W mojej pracy takowych nie ma ;)
W drugiej pracy jeszcze lepiej - zamieniłam się dyżurami i w ten sposób zyskałam dzień wolnego. Cudnie! Jak na razie nie myślę, że będę musiała ten dyżur oddać.
Poza tym kupiłam fantastyczną płytę - słucham i słucham i słucham...