Najnowsze wpisy, strona 7


kwi 04 2009 33 sceny z życia...
Komentarze: 0

Ponieważ nasze małe, oryginalne kino żyje swoim własnym życiem i nie przejmuje się tym co się aktualnie dzieje w temacie film, dopiero wczoraj udało mi się zobaczyć film pt. "33 sceny z życia". Film jak film - uważam, że nieco przereklamowany. Aż tak bardzo jak krytykom mi się nie podobał.

Temat ciężki ale bardzo życiowy. Niestety smutno mi się zrobiło po wyjściu z kina. Smutno bo aż dwie osoby z mojego bliskiego otoczenia walczą z nowotworem. Szanse, że wygrają są znikome :(.

Najbardziej w filmie denerwowały mnie papierosy. Palili chyba wszyscy. W zasadzie cały film toczył się w kłębach dymu papierosowego. Po wyjściu wydawało mi się, że moje ubranie przesiąknięte było nikotyną ;).

nika811 : :
mar 21 2009 Jedyne co mam to złudzenia...
Komentarze: 0

Jak w tej piosence:

"Jedyne co mam to złudzenia,

Że mogę mieć własne pragnienia

Jedyne co mam to złudzenia,

Że mogę je mieć..."

Kurde no normalnie jak w tej piosence. Zawsze kiedy wydaje mi się, że zaczyna być ok brutalne życie daje mi do zrozumienia, że pięknie to może być tylko i wyłącznie w mojej wyobraźni.

 

Jedyne co naprawdę mi w życiu pozostało to te cholerne złudzenia CryCryCry.

Brutalny mój losie - czemu tylko tyle?

nika811 : :
mar 20 2009 L4
Komentarze: 0

Broniłam się rękami i nogami. Starałam się, naprawdę ale mi się nie udałoTongue out. No i wylądowałam na L4. Nie powiem żeby mi z tego powodu było jakoś bardzo przykro. Nawet się cieszę. Moja szefowa się nie cieszy ale to jej problem. Ja mam cały tydzień wolny i dobrze mi z tym. 

nika811 : :
mar 19 2009 Chora :(
Komentarze: 0

Wszystko boli - każdy mięsień, każda kość. W gardle drapie, z nosa kapie. Mój taki własny, mały koszmar Undecided. Jednym słowem - CHORA!!!Cry

nika811 : :
mar 18 2009 Czemu zawsze wtedy?...
Komentarze: 0

Że też te cholerne reklamy muszą być zrywane przez te wredne wichury zawsze wtedy, kiedy DT jest w dalekim świecieYell. Już drugi raz mi się to zdarzyłoYellYell. Jak ja tego nienawidzę. Idę sobie spokojnie do pracy a tu z drugiego piętra potężna reklama dynda. Powiewa jakby nigdy nic, jak flaga na wietrze. Tylko, że nie jest flagą. Jest cholerną reklamą, której nienawidzę. Nienawidzę bo zasłania widok za oknem i zrywa się na wietrze.

No i musiałam sobie poradzić ale kosztowało mnie to sporo nerwów. Teraz jeszcze muszę szefa przekonać, że ta reklama nie jest nam w tym tygodniu potrzebna. Tylko jak to zrobić? W poniedziałek będzie już (mam taką nadzieję!) DT i ona się tym zajmie.

Wytrzymać do poniedziałku!

nika811 : :