Najnowsze wpisy, strona 12


gru 25 2008 Świąteczny czas
Komentarze: 0

Jak na ostatnie przykre dni to mam całkiem dobry humor:-). Święta mijają miło i przyjemnie. Czeka mnie jeszcze sąsiedzkie kolędowanie - ale to akurat bardzo lubię.

Lubię śpiewać kolędy. Mają w sobie tyle piękna i radości. Mogłabym kolędy śpiewać cały rok. Przed chwilą słuchałam w radio audycji w której jakiś chyba etnolog albo historyk mówił, że przeciętny Polak powinien znać ok. 500 różnych kolęd i pastorałek - chyba (na pewno) przesadził albo się pomylił w obliczeniach:-). Ja jak znam 50 to jest dobrze.

Co roku podoba mi się inna kolęda w tym roku strasznie przypadła mi do gustu ukraińska dumka "Radość dziś nastała". No i jeszcze jakoś tak bardziej odkryłam piękno kolędy "Z narodzenia Pana". Może to za sprawą wczorajszej pasterki.

A tak jeszcze dodam, że pogoda jest naprawdę świąteczna! Śnieg do kolan, mróz... No pogoda marzenie na Święta:-).

nika811 : :
gru 23 2008 Smutek:-(
Komentarze: 0

W życiu nie pomyślałabym, że tak zacznę Święta. BG nie daje mi spokoju. Nie mam już pomysłu jak się od niego uwolnić. Nie wiem co zrobić. Wydzwania codziennie oczywiście nie odbieram no to nagrywa mi się na poczte. Koszmar! A już było tak pięknie. Pogodziłam się z tym, że odszedł. Jakoś się z tego wygrzebałam aż tu nagle dzwoni. Chce się spotkać, chce porozmawiać - tak jakby zapomniał, że my nie mamy już o czym rozmawiać. Przecież on się zdążył ożenić. Nie chcę się z nim widzieć, nie chcę GO widzieć. Nie wiem o czym miałabym z nim rozmawiać. Niech on mi da spokój - zwłaszcza teraz przed Świętami. Płaczę. Mam dość facetów, mam dość wszystkiego. Znowu nie będę mogła zasnąć, znowu powracają wspomnienia.

nika811 : :
gru 21 2008 Ból głowy
Komentarze: 0

Już rano jak wstałam to wiedziałam, że coś jest nie tak. Kilka bezsennych nocy z rzędu i proszę - mam potworny ból głowy. Ból, którego nie uśmierzą leki przeciwbólowe. Przechodzi tylko i wyłącznie po porządnym odpoczynku.

Mimo tego bólu poszłam do kościoła. Ksiądz był w jeszcze gorszym stanie niż ja - chyba wczoraj zabalował:-). Mimo to udało mu się, mnie trochę mniej bo nie mogłam doczekać do końca nabożeństwa. Nawet nie miałam siły żeby się uśmiechnąć. Siedziałam zła i co minutę zerkałam na zegarek. O matko jak się wlokło. Po co ja wogóle szłam do tego kościoła???

Reszta dnia do du... Obowiązki rodzinne nie pozwoliły na chwilę wytchnienia. Z niecierpliwością czekam nocy. Czekam tej chwili wytchnienia. Boję się, że mimo tego zmęczenia nie dam rady zasnąć. Boję się spać.

nika811 : :