sty 12 2009

Cud!


Komentarze: 0

Kiedy w piątek rozpoczynałam weekend MM była w agonii. W totalnej agonii ze wszystkimi oznakami rychłej śmierci: z wyostrzonymi rysami twarzy, charczącym oddechem, plamami opadowymi etc. Śmierć miała nadejść w przeciągu kilku godzin. Nie nadeszła. MM żyje! Dała rade! Żyje i ma się całkiem dobrze, może nie bardzo dobrze ale dobrze. Kolejny człowiek, który stał nad przepaścią i wrócił. Wiem, że w jej przypadku to kwestia czasu kiedy znowu będzie walczyć ale póki co udało się. Nie myślmy o tym co będzie. Myślmy o tym co jest.

nika811 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz