paź 12 2009

Stres...


Komentarze: 1

Na wszelki wypadek nie jem nic przed jutrem. Wogóle to nic bym nie przęłknęła. Strasznie się stresuję a im dalej w las tym bardziej.

W weekend udało mi sie trochę odpocząć ale co to za odpoczynek kiedy ciągle myślałam o wtorku i czekającym mnie egzaminem. Niby wszystko wiem, niby wszystko umiem ale tak bardzo się boję, że nie sposób tego opisać :(

Z jednej strony - niezależnie od wyniku egzaminu chciałabym już mieć go za sobą a z drugiej strony chciałabym żeby jutro nie nadeszło nigdy :(

 

nika811 : :
gostek
12 października 2009, 13:49
Na stres przed egzaminem, najlepszy wieczór z dobrym filmem i piwko.

Dodaj komentarz